:*
Komentarze: 0
usiadł..
przytulił do skrzydła..
piórami osuszył łzy..
powyrywałam pióra..
pogniotłam skrzydła..
i powyginałam aureolę..
a mimo to..
znowu usiadł..
przytulił do skrzydła..
i piórami osuszył łzy..
ma wielkie..
cudowne..
czerwone serduszko..
które tak bardzo poraniłam..
swoją głupotą..
Dla najcudowniejszego anioła pod słońcem.. :*
aN!a
Dodaj komentarz