kwi 17 2004

Niema neta :(


Komentarze: 2

Nie mam neta.Wiedzialem ze tak bedzie mimo ze wszyscy mowili ze bede mial i nie mam sie czym przejmowac.
Ogladalem 21 gramow i powiem wam ze do kina nie warto sie na to wybierac.Anka wyjechala na Weekend na dzialke i nie wiem kiedy bedziemy robic tą pizze.....Nie bede sie oszukiwal,bez neta nudzi mi sie jak cholera.....Co ja bede przez weekend robil?? No tak wiem ze mam sie pouczyc chemii,peliela i musze zrobic za kase Listy z angielskiego.
Teraz deszcz pada...mam nadzieje ze jutro nie bedzie padal bo bedzie kiebsko...Na przedstawienie o Grecji przebieram sie za Boga (Apollo),musze jechac po jakies biale przescieradlo bo ja nie mam zadnego :P.aLE BEDĄ JAZDY.....
Po wywiadoce nie bylo dobrze...dopiero na 2 dzien sie dowiedzialem ze Babka mowila ze podobno podburzam klase :P.Niach Niach...Co by tu jeszcze napisac......Zdalem 1/3 pomiarow i jest ok...Dobra koncze juz bo nie mam nastroju napisanie....Nie wiem co bedzie po Weekendzie bez neta...ehhh :(

za-zycia : :
aN!a
18 kwietnia 2004, 00:52
no to chyba jednak nie znalam twoich rodzicow.. qrdem ile razy mam ci powtarzac, ze nie lubie anka, ja chce ania i tego sie domagam :P coś musze miec z zycia :) a i nie wyjechalam na weekend :P tylko na dzien :D bo qrde za zimno jeszcze jest, chyba nie:P? nie, no, podburzasz klasę hahaha :P w sumie nie masz neta moze lepiej.. bedziesz wiecej mial czasu na przemyslenie wszystkiego..
kazurel
17 kwietnia 2004, 18:17
no a co ma być??Ty wstrętny i okrutny....Ty:]:>:>:>

Dodaj komentarz