Komentarze: 3
Cos mi sie wydaje ze ten snieg co spadl nie stopnieje szybko :/.Jedwabiscie poprostu...ehh
Wczoraj bylem z przyjaciolka na wycieczce :P.Mielismy jechac pociagiem do ........ ale w koncu tak zaczal padac snieg ze poszlismy na Rynek i obeszlismy wszystkie sklepy Adidasa,Nike i Reeeboka :) i pare z ciuchami .Potem poszlismy sobie nad Wisłe i sie troche ubrudzilismy bo bylo troche blota :/ .No ale jakos sie pozbieralismy i pojechalismy tranwajem do Plazy ;D.Tam znowu obeszlismy wszystkie sklepy,poszlismy na flipery a puzniej na lody ;D.Cos cienko z tymi butami w tym Krakowie bo widzialem tylko 2-3 fajne pary ktore ewentualnie mozna kupic.....
Po wyjsciu z Plazy na nogach poszlismy sobie do domku ;(.Nie chcialo mi sie ale tutaj juz decydowala damska część wycieczki :P.
Po powrocie do domu mialem lekki kryzys bo nikogo w domu nie ma a ja glodny chlip.Samemu mi sie nei chcialo robic jedzienia wiec bylem zmuszony umierac z glodu..W koncu po 1h ? doczekalem sie na chipsy a potem na frytki wiec jakos przezylem ten dzien i do teraz na tym zyje :).Cos Kaziowi wczoraj serduszko wariowalo bo Kaziu wygadywal cochwile jakies glupoty a ja staralem sie go pocieszyc...bezskutecznie chyba.Wogole wczoraj byl jakis taki dziwny duzy ruch bo cochwile ktos sie wlanczal i byly takie momenty ze mialem 8 rozmow :P.Paulina to mnie niezle zaskoczytal bo siedziala od 17-18 do 22 ;P.Niom dobra lece bo widze ze sniadanko juz zrobione a ja bardzo glodny NarQ :*:*